Elon Musk chce postawić na roboty

Są takie jednostki, które poprzez swoją aktywność jako przedsiębiorcy i innowatorzy potrafią zaskoczyć całą ludzkość. Na pewno należy do nich Elon Musk. Nie jest też oczywiście żadną tajemnicą, że ma on tak samo dużo zwolenników, co przeciwników. Ambiwalentne opinie o tej osobie są czymś normalnym. Wszyscy jednak zgadzają się z tym, że udało mu się dokonać rzeczywiście wielkich rzeczy. Związanych przecież jest z nim bardzo dużo różnych innowacji technologicznych. Wystarczy wspomnieć o internecie satelitarnym, czy też samochodach elektrycznych lub misjach kosmicznych. Dla wielu osób samo śledzenie dokonań tego człowieka oraz jego firmy Tesla to o wiele bardziej interesujące zajęcie aniżeli rozrywki takie, choćby jak internetowe poker online. Okazuje się też, że ten znany Amerykanin ma w zasadzie jeden główny innowatorski cel założony na ten rok. Mają to być bowiem roboty. To, jak stwierdził, jest właśnie przyszłość Tesli.

Roboty ważniejsze niż samochody?

Musk co chwilę daje znać publicznie o swoich nowych planach biznesowych lub kolejnych wynalazkach. Ostatnio jedną z ważniejszych wiadomości jest ta, dotycząca spotkania z inwestorami Tesli. To wówczas właśnie Musk miał przyznać, że w konsekwencji temat robotów ma się stać o wiele ważniejszy, aniżeli przedsięwzięcia związane z samochodami. To właśnie roboty mają być głównym obiektem zainteresowania. Wskazuje na to, że stworzenie mechanicznego człowieka jest coraz bliżej, aniżeli by się wydawało. Chodzi mianowicie o projekt o nazwie Olimpus. To jego częścią ma być właśnie Tesla Bot. Naturalnie, jak pamiętamy, już w zeszłym roku można było zapoznać się z prezentacją robota. Była to zresztą skądinąd bardzo oryginalna prezentacja. Był to mianowicie pokaz wykonany przez tancerza przebranego za Tesla Bota. Było to zresztą odebrane bardzo niejednoznacznie przez wielu internautów, no ale w końcu do takich nietypowych zachowań Tesla nas przyzwyczaiła.

Czym będzie się charakteryzować Tesla Bot?

Wszystkich zainteresowanych innowacyjnymi technologiami oczywiście najbardziej interesuje to, co konkretnie będzie potrafił ten robot. Do czego będą służyły te pierwsze prototypy i jakie będzie konkretnie ich przeznaczenie? Z tego, co już wiadomo, bot na twarzy będzie mieć ekran. Najprawdopodobniej więc będą tam wyświetlane bardzo różne emocje. Wiemy też, jakie wymiary będzie mieć ta humanoidalna maszyna. Będzie mianowicie mierzyć mniej więcej 170 cm wzrostu. Dodatkowo będzie mógł podnieść ciężar do 70 kg. Prędkość, z jaką będzie się poruszać, wynosić będzie maksymalnie 8 km/h. Kluczowe jest także to, że konstrukcja ta będzie bazować na sztucznej inteligencji. Jak się okazuje, tej samej, która wspomaga zasilanie aut Tesli. Jeżeli zaś chodzi o pierwsze roboty Elona Muska i ich przeznaczenie, to będą one wykonywać czynności w fabrykach Tesli. Będzie więc przenosić różne rzeczy i wykonywać podobne proste zadania.

Ambitne plany i bunt maszyn?

Jak więc wyraźnie widać, te bardzo ambitne plany świadczą o ogromnych wręcz możliwościach tej nowoczesnej technologii. W robotach Tesli rozwijana ma być sztuczna inteligencja. Ona ma w efekcie pozwolić botom myśleć jak ludzie. Jak wiadomo, proces ten jest bardzo trudny do zrealizowania, ale przynajmniej hipotetycznie według wielu ekspertów możliwy do osiągnięcia. Jak zresztą wcześniej zaznaczał Musk, inteligencja to narzędzie niezwykle ekscytujące, ale zarazem niezwykle niebezpieczne. Niejednokrotnie stwierdzał, że bunt maszyn to wcale nie jest scenariusz filmowy, ale może on rzeczywiście wystąpić w realnym życiu. Jednocześnie też jak widać, nie hamuje to planów tego przedsiębiorcy i filantropa.

Dodaj komentarz